Od dwóch lat wiedziałam o kamieniach w pęcherzu żółciowym. Pewnego dnia ból był tak silny, że ciężko go było wytrzymać. Przez trzy dni modliłam się do Boga Ojca, Matki Bożej przez wstawiennictwo bł. Edmunda Bojanowskiego, prosząc o zdrowie. Po wizycie u lekarza musiałam natychmiast udać się do szpitala, gdzie przygotowywano mnie do operacji. Jednak po wszystkich badaniach: USG i tomografii, po dziesięciu dniach wypisano mnie do domu. Wszelkie bóle ustąpiły, a kamienie rozpuściły się w błotko pożółciowe.
Ufam, iż to bł. Edmund Bojanowski uprosił mi łaskę zdrowia u naszego dobrego Boga Ojca i Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Dziękuję Ci, bł. Edmundzie Bojanowski.
Krystyna z Ochojca
W: Cuda i łaski Boże, nr 7 (126), lipiec 2014.