Wybór otrzymanych łask z lat 1984-1986

źródło: S. M. Brigitta Morthorst SND, Nędzy trzeba samemu dotknąć - Edmund Bojanowski, Wrocław 1988.

15.05.1984 - Za pomoc w nauce dziękuje Joanna.

16.07.1984 - Za pomoc w zdaniu matury dziękuje Gizela.

29.07.1984 - Za pomoc w nauce i promocji dziękuje Irena L.

2.09.1985 - Za pomoc w czasie sesji egzaminacyjnej dziękuje alumn Zygfryd Lesz.

20.02.1985 - Za pomoc w nauce synowi i w znalezieniu pracy dziękuje T.M.

22.06.1985 - Za pomoc w zdaniu egzaminu wstępnego i za inne łaski dziękuje Ala W.

9.07.1985 - Za pomoc w zdaniu egzaminu wstępnego i za inne łaski dziękuje Urszula.

13.08.1985 - Za zdanie matury i przyjęcie na studia dziękuje Ewa Hawrot.

1985 - Za pomoc w nauce i zdane egzaminy, za zdrowie matki dziękuje Elżbieta S.

1985 - Za pomoc w zdaniu egzaminu i odnalezieniu dokumentów dziękuje Klaudiusz Małachowski.

13.06.1986 - Siostra moja Barbara już po raz trzeci miała zdawać na medycynę. Pragnęliśmy wszyscy, żeby jej się powiodło. Przez cały rok modliłam się o to gorąco... Siostra moja dostała się w tym roku na wymarzone studia, a ja z radością donoszę o tym... wierząc, że były one wyproszone przez Sługę Bożego Edmunda Bojanowskiego. Małgorzata

15.06.1986 - List ten napisałam jako dziękczynienie za otrzymaną od Boga łaskę zdania matury... oceny otrzymane przerastały mojej nieśmiałe oczekiwania... wierzę, że Bóg będzie mnie miał w opiece na czekający mnie egzamin wstępny na Politechnikę. Andrzej R.

23.07.1986 - ... zwróciłem się w gorącej modlitwie... w sprawie zdania egzaminu na rzemieślnika w zawodzie murarza i załatwienia kupna działki pod budowę domu, na co otrzymałem negatywną odpowiedź. ... Tymczasem kierownik Z. R. przyjechał do mnie i wyraził zgodę na sprzedaż. Składam codziennie podziękowanie za otrzymane łaski Bogu i Słudze Bożemu Edmundowi Bojanowskiemu i proszę Go o dalszą opiekę i modlę się o rychłą beatyfikację Sługi Bożego Edmunda. Henryk.

6.08.1986 - ... za przyczyną Edmunda Bojanowskiego szczęśliwie zdałam egzamin na studia zaoczne - geografię. Codzienna modlitwa rozbudziła we mnie chęć do nauki, wiarę w siebie... z łatwością godziłam pracę zawodową z przygotowaniem do egzaminu... chciałabym ukończyć studia, dlatego będę się nadal gorąco modliła - Zofia K.

29.05.1987 - Przystępując do obrony pracy dyplomowej oraz egzaminu dojrzałości prosiłam Pana Boga za wstawiennictwem Sługi Bożego Edmunda Bojanowskiego o łaskę cierpliwości, wytrzymałości oraz mądrości. Moje prośby zostały wysłuchane - zdałam pomyślnie egzamin. - Pan nasz obdarzył mnie również nadzieją, która pozwala mi trwać, pomaga w chwilach załamania. Mimo wielu wątpliwości i problemów, potrafię dostrzec piękno życia, jego sens i cel... I za to jestem wdzięczna Bogu. Beata.

5.08.1986 - Wnuczka w 1985 r. kończyła studia ekonomiczne. W październiku złamała nogę w kostce. 2 miesiące miała nogę w gipsie, nie mogąc zaliczyć ćwiczeń w laboratorium. Bardzo gorąco modliłam się do Matki Najświętszej za przyczyną Sługi Bożego Edmunda Bojanowskiego, żeby zaliczyła ćwiczenia i otrzymała absolutorium. 14 czerwca 1986 r. otrzymała je z wyróżnieniem, w lipcu obroniła pracę z wynikiem bardzo dobrym. Jestem wdzięczna za wysłuchaną prośbę. Będę opowiadać o otrzymanej łasce i prosić znajomych, żeby modlili się o rychłą beatyfikację Sługi Bożego. Zofia W.

9.07.1987 - Z prawdziwą radością donoszę o łaskach otrzymanych za wstawiennictwem Edmunda Bojanowskiego. Kończyłam szkołę podstawową, groziły mi złe stopnie, a koniec roku się zbliżał. Nie wiedziałam co robić. Przypadkowo wzięłam do ręki książkę, którą kiedyś otrzymałam od naszej Siostry - i zaczęłam codzienną modlitwę do Edmunda Bojanowskiego i sama nie wiem, jak to się stało, że zaczęłam wszystko zdawać na piątki, na koniec otrzymałam świadectwo z czerwonym paskiem (wyróżnieniem). Po ósmej klasie wybierałam się do szkoły średniej. Ale bałam się egzaminu z matematyki. W dzień egzaminu zabrałam z sobą obrazek Edmunda Bojanowskiego, nawet w czasie pisania prosiłam Go o pomoc. I zdałam bez żadnej poprawki. Myślę, że nadal będzie ze mną... Justyna.

17.07.1987 - Przypomniałam sobie o łaskawości Waszego Założyciela, przygotowując się do egzaminu na studia medyczne i w każdy wieczór prosiłam go o pomyślne wyniki egzaminu. Zostałam przyjęta na wymarzoną stomatologię. Wdzięczna jestem Mu za wstawiennictwo u Boga.
Druga łaska była prawdziwym cudem: Musiałam się rozstać z ukochaną osobą na 1 rok. Było to dla nas duże przeżycie, wiedzieliśmy, że rok to bardzo długo. Znowu zwróciłam się do Edmunda Bojanowskiego, i nie wierzyłam własnym uszom, gdy usłyszałam, że On wraca. Za wszystkie otrzymane łaski szczerze dziękuję. Beata.

18.08.1986 - Za przyczyną Sł. B. Edmunda Bojanowskiego modliłam się do Boga o pomoc, aby dodał mi sił, chęci i odwagi w egzaminach. Był to trudny okres w moim życiu, który myślę, że przetrwałam dzięki modlitwom... Alicja N.

Marzec 1984 - Przed dziesięcioma laty wyjechałem za granicę. Jednak z różnych przyczyn postanowiłem wrócić. Słyszałem od wielu ludzi, że niektórzy też usiłowali wrócić do kraju, ale im się to nie udało. Stąd modliłem się codziennie gorąco do Sł. B. Edmunda Bojanowskiego, by mi w tej sprawie pomógł. I rzeczywiście bez żadnych trudności wszystko udało się szybko załatwić. Śp. ks. biskup ordynariusz Franciszek Jop potem mi powiedział: "łatwiej wyjechać niż wrócić" i dodał: "ksiądz musiał się dobrze modlić". Uważam, że to wstawiennictwo Sługi Bożego Edmunda Bojanowskiego mi w tym pomogło. Przez tę moją wypowiedź chciałbym Mu za to podziękować. Ks. E. K.

22.06.1984 - M. uprosiła łaskę wcześniejszego powrotu z wojska dla dwóch osób.

22.08.1984 - M. K. dziękuje za pomyślne załatwienie przykrej sprawy.

31.08.1984 - M. Sz. dziękuje za znalezienie zguby.

13.12.1984 - D. N. dziękuje za odnalezienie zguby.

5.02.1985 - Prosi o obrazki z modlitwą do Sługi Bożego, dziękuje za otrzymane łaski i prosi o modlitwę w intencji rodziny. Eugeniusz K. Winnipeg. Canada.

10.02.1985 - Dziękuje za łaski (nie określa). Prosi o modlitwę za rodzinę, dla najmłodszej córki o powołanie zakonne. Eugenia P.

7.02.1985 - Dziękuje za otrzymane łaski (nie określa). M. K.

29.08.1985 - Dziękuje za otrzymane łaski. H. G.

23.09.1985 - Dziękuje za szczęśliwą podróż zagraniczną i powrót. M. K.

17.07.1986 - Ks. Waldemar L. dziękuje za "szczególną łaskę", którą otrzymał za pośrednictwem Sługi Bożego Edmunda Bojanowskiego.

3.08.1987 - Będąc 5 lat małżeństwem nie mogliśmy mieć dzieci. ... W 1984 r. wyjechaliśmy do Rzymu i tam w Domu Polskim znalazłam książkę o Słudze Bożym Edmundzie Bojanowskim. Zaczęłam się modlić za jego przyczyną... Obecnie mamy śliczną, zdrową 17-miesięczną córeczkę. Gorąco dziękuję Edmundowi Bojanowskiemu za łaskę, wierzę, że tylko za Jego przyczyną mamy Patrycję. Ewa (Los Angeles, USA).

29.03.1985 - Dziękuję za uproszenie dziecka dla córki, młodej mężatki. K. K.

18.11.1987 - Przed czterema laty byłam na rekolekcjach w Panewnikach. I tam po raz pierwszy ujrzałam portret Edmunda Bojanowskiego. ... Kiedy czułam się nieszczęśliwa, bo mój syn był zagrożony, udałam się o pomoc do Edmunda Bojanowskiego. Prosiłam Go gorąco o zdanie matury dla syna, o zmianę towarzystwa (kolegów) i opiekę nad nim...
Maturę zdał nadspodziewanie dobrze. Wstąpił do seminarium... mówi, że jest zadowolony, że to jest właśnie jego miejsce i że chciałby prowadzić wiele dusz do Zbawiciela - że to jest jego sens życia. Uważam, że owo opamiętanie jest wyproszone u Ojca Bojanowskiego.... Jest to świadectwo matki, która w niewymownym strachu o utratę syna udała się do Ojca Bojanowskiego i wyprosiła tę łaskę. Dalszą drogę mych synów polecam Jego wstawiennictwu u Boga. Irena.